Wcale nie o zamkach
Nie o zamkach, ale za to trochę o uniwersytetach. Słowem-bohaterem dzisiejszego wpisu jest yale. Ale yale pisane małą literą, żadne tam Yale dla bogatych Amerykanów, którzy potem przez całe życie muszą spłacać koszt tych kilku lat. Nasze yale bowiem, to mityczne stworzenie o mocno nieokreślonej proweniencji.
Niby nieokreślonej, a przecież jawnie klasycznie rzymskiej, ponieważ jako pierwszy opis owej bestii podał w swojej “Historii naturalnej” (VIII 73) Pliniusz Starszy (23 – 25 sierpnia 79). Oto co napisał:
magnitudine equi fluviatilis, cauda elephanti, colore nigra vel fulva, maxillis apri, maiora cubitalibus cornua habens mobilia, quae alterna in pugna sistit variatque infesta aut obliqua, utcumque ratio monstravit
czyli w przybliżeniu:
Rozmiarów jest konia rzecznego, ogon ma słoniowy, a barwy jest czarnej bądź brunatnej. Ponadto ma szczęki dzika i rogi, które są długie na więcej niż kubit i ruchome, dzięki czemu podczas walki zwierzę może korzystać z nich na przemian i zmieniać ich ułożenie stawiając raz na sztorc bądź poprzecznie, wedle potrzeby chwili.
Gwoli wyjaśnienia: kubit to staroegipska jeszcze jednostka miary, równa około 45 centymetrom. Koń rzeczny natomiast to nasz swojski hipopotam.
Owo stworzenie nazwał Pliniusz eale – nazwa ta nie pojawia się nigdzie indziej w klasycznej literaturze, lecz podejrzewa się niekiedy, iż stoi za nią hebrajski wyraz yael, oznaczający kozła śnieżnego. Za ojczyznę eale uznał Rzymianin Etiopię.
Mimo śladu hebrajskiego nie ma też jasności jakie zwierzę próbował Pliniusz opisać. Oprócz kozła mógł to być afrykański bawół lu7b któryś z gatunków antylopy. Najbardziej prawdopodobne jest wszak, że autor stworzył swego rodzaju chimerę – zlepek cech z opowieści zasłyszanych od różnych podróżników i kupców. Podobnie też yale – bo w tej właśnie formie stwór trafił do angielszczyzny – wygląda na ilustracjach. Zwykle posiada pysk dzika, ciało i głowę antylopy lub wołu i długie, niezwykle ostre rogi.
Pod koniec Średniowiecza, yale trafił do angielskiej heraldyki. Z powodu rzekomej zdolności do poruszania rogami, bestia stała się symbolem prowadzonej z dumą obrony, a na jej sierści, która przybrała barwę srebra, pojawiły się złote kółka zwane w heraldyce bizantami (od stosowanych w Bizancjum monet).
Tu dochodzimy do pierwszego związanego z yale uniwersytetu. Niejaka Małgorzata Beaufort (1443 – 1509), matka Henryka VII Tudora, ponoć najbogatsza dama średniowiecznej Anglii, ufundowała (kto bogatemu zabroni?) dwa koledże uniwersytetu Cambridge – Christ’s College i St. John’s College. W związku z tym jej herb (w skład którego wchodzi nasze yale) widnieje nad bramami obu fakultetów.
Także uniwersytet Yale korzysta z mitycznego zwierzęcia, choć tutaj ma to wymiar raczej humorystyczny. Dwa yale widnieją na portyku tamtejszego Davenport College, a jeden pojawia się w logo studenckiej rozgłośni radiowej. Nazwę Yale uniwersytet przyjął dla uczczenia pamięci jego fundatora, bogacza i filantropa, gubernatora Madrasu z ramienia Kompanii Wschodnioindyjskiej Elihu Yale’a (1649 – 1721). Nazwisko pana Elihu pochodzi od nazwy walijskiej wsi Iâl, wywodzącej się z kolei od słowa oznaczającego żyzną, uprawną wyżynę.
Torlin wrote:
Przez przypadek zajrzałem. Miło mi, że dajesz znaki życia.
Posted on 07-May-13 at 11:19 pm | Permalink
Pmk wrote:
Przebóg!
Posted on 09-May-13 at 1:15 pm | Permalink
komerski wrote:
Ano daję, daję… Przebóg… Bo już widziałem, że tu handlować chcieli… A ja czekam aż się Google zgłosi
Posted on 09-May-13 at 1:58 pm | Permalink
Hoko wrote:
A co tam więcej słychać?
Posted on 10-May-13 at 12:32 pm | Permalink
Torlin wrote:
Hoko!
A u Ciebie?
Posted on 11-May-13 at 9:47 am | Permalink
Hoko wrote:
A… ciężko… ostatni słoiczek miodu zjadam
Posted on 12-May-13 at 10:56 am | Permalink
komerski wrote:
Co więcej… hmm… Grałem w kilku wysokobudżetowych produkcjach, a w przerwach w pracy na planie projektowałem katedrę, anonimowo udzielałem się w kilku organizacjach charytatywnych, pracowałem nad kolejnym tomem swojej historii świata, ratowałem zaginione w lasach sierotki… itd
Ostatni słoiczek miodu? Dobrze, że nie ostatnią golonkę
Posted on 13-May-13 at 7:25 am | Permalink
Torlin wrote:
Ale do golonki to piwo pasuje, a nie miód. I sałatka ziemniaczana.
Posted on 13-May-13 at 8:18 am | Permalink
zeen wrote:
To sierotki w lasach się gubią?
Do czego to doszło…
Miło, że znalazłeś chwilkę dla nas
Posted on 13-May-13 at 3:51 pm | Permalink
komerski wrote:
E tam, to mnie jest miło znowu tu się pojawić:)
@ Torlin: A miód pitny?
Posted on 14-May-13 at 3:25 pm | Permalink
PMK wrote:
http://gotowanie.onet.pl/przepisy/golonka-w-miodzie,106332.html
Posted on 14-May-13 at 4:11 pm | Permalink
Torlin wrote:
O tym nie pamiętałem. Powinniśmy w jakiś sposób zacząć przypominać dawne polskie napitki (i zwyczaje), bo mi się wydaje, że coraz rzadziej pijamy miód.
Posted on 15-May-13 at 7:25 am | Permalink
komerski wrote:
Mnie się nawet wydaje, że miód pitny miałem w ustach tylko raz czy dwa w życiu. A golonka w miodzie? Zawsze w modzie
Posted on 16-May-13 at 7:57 am | Permalink
foma wrote:
kolega komerski to nawet kilka chwil znalazł. bo i na wpis, i na kometarze (w 4 różne dni, a nie że kilka za jednym posiedzeniem). ha, ha, a raczej, ho, ho!
jeszcze wyjdzie z tego, że z Hokiem zostaniemy zmuszenie do zaglądania na własne podwórka
Posted on 21-May-13 at 8:06 am | Permalink
komerski wrote:
Ja tam nikomu nie chcę grozić, ale kolejny wpis jest w fazie produkcji (a nie minął nawet miesiąc
)
@foma: dobrze cię tu widzieć po przerwie:)
Posted on 21-May-13 at 11:44 am | Permalink
komerski wrote:
Foma, kochany – masz piękny nowy wystrój swojego baru, ale z jakiegoś powodu nie mogę opublikować w nim komentarza. Jakieś pomysły? (automat pisze mi, że powinienem podać hasło, bo ktoś z takim samym mailem jak mój (?) już się zalogował)
Posted on 21-May-13 at 1:01 pm | Permalink
foma wrote:
że jak?!?! podoba się (dziękuję za dobre słowo i reklamę), chcą komentarze sypać jeden za drugim (dziękuję za chęci), a Łotr nie pozwala? niech no ja tego Łotra, to mu! tylko co temu Łotru zrobić?
Posted on 21-May-13 at 9:56 pm | Permalink
komerski wrote:
@foma: Nie wiem, co jemu, za to możesz mnie oświecić. Rzecz w tym, iż twój blog prosi mnie – przed publikacją komentarza – o wprowadzenie hasła wordpressowego. Ja takowego nie mam, podobnie jak nie mam wordpressowego konta. I co? Żeby było jeszcze dziwniej, Łotr na żądanie przysłał mi stronę z opcją zmiany hasła… Nie zrobiłem tego, bo jakoś dziwnie się czuję zmieniając hasło do konta, którego nie zakładałem… A w dodatku Ray Manzarek umarł
Posted on 22-May-13 at 4:27 pm | Permalink
foma wrote:
@komerski, nic tylko pogratulować, bo innych o to nie prosi, jedynie o e-mail, podpis (nick) i ewentualnie link do siebie. czyli nic ponad to co tutaj. no i zeenowi udało się przebić…
a co u Manzarka? jakieś nowości?
Posted on 26-May-13 at 8:49 pm | Permalink
Torlin wrote:
Komerski, dla chcącego nic trudnego, aby wejść na czyjś blog. Jak mówiło dawne przysłowie, niedochodzą listy niewysłane.
Posted on 28-May-13 at 10:15 am | Permalink
komerski wrote:
I udało się! Hosanna!
Posted on 29-May-13 at 2:27 pm | Permalink
foma wrote:
Chwalmy Pana!
Posted on 29-May-13 at 2:32 pm | Permalink
zeen wrote:
Pana Komerskiego oczywista…
Posted on 29-May-13 at 7:40 pm | Permalink
Torlin wrote:
Z podziękowaniem
Posted on 30-May-13 at 12:18 pm | Permalink
zeen wrote:
A kuku
Posted on 22-Jul-13 at 2:14 pm | Permalink
dru' wrote:
Melduję, że właśnie przeczytałem. Dyskusja niestety mnie ominęła. Mogliście zaczekać.
Posted on 30-Jul-13 at 6:41 pm | Permalink
foma wrote:
dru’ tempo dyskusji u komerskiego jest na tyle niespieszne (patrz: komerska dyskusja), że spokojnie możesz się jeszcze przyłączyć
Posted on 30-Jul-13 at 11:14 pm | Permalink
dru' wrote:
Wobec tego, żeby nieco ożywić dyskutantów i wnieść trochę świeżej krwi, zajmuję swoje stanowisko: Jestem przeciw!
Posted on 05-Aug-13 at 1:10 pm | Permalink
komerski wrote:
Ale przeciw czemu? Bo ci, którzy są przeciw temu, zazwyczaj nie kończą dobrze
Posted on 05-Aug-13 at 1:24 pm | Permalink
dru' wrote:
Nie sprecyzowałem tego jeszcze. A jakie są opcje?
Posted on 06-Aug-13 at 1:55 am | Permalink
dru' wrote:
Czekaj…
komerski, opcje!
Posted on 06-Aug-13 at 1:56 am | Permalink
zeen wrote:
Jak chodzi o świeżą krew, to u Paluchów było właśnie świniobicie, stary Paluch to sobie golnął nieco, resztę oczywiście na kaszankę z wyjątkiem litra, co go dał mnie, chlusnąć?
Posted on 08-Aug-13 at 8:45 pm | Permalink
foma wrote:
już nie, zestarzała się krew. potrzebne nowe rozwiązania. i nie zabierajcie opcji kowalskiemu, to jest, komerskiemu
Posted on 22-Aug-13 at 11:10 pm | Permalink
Pollyanka wrote:
Ten blog jest po prostu niesamowity!! Mam nadzieję, że będą jeszcze jakieś wpisy. Hop hop, jest tam kto?
Posted on 08-Aug-14 at 6:24 pm | Permalink
Hoko wrote:
Jam jest.
Posted on 05-Nov-14 at 12:14 pm | Permalink
zeen wrote:
Odczekam jeszcze z rok i też dam znać, że jestem, żadnych tam gwałtownych ruchów…
Posted on 06-Dec-14 at 9:04 pm | Permalink